W Dniu Kobiet na ulicach Sztumu zauważyliśmy wielu panów spieszących się z zawiniętymi kwiatami. Trochę zawstydzeni, inni sądząc po kroku – pewni siebie, jak zauważyliśmy chętnie odwiedzali punkty z kwiatami. Co bardziej oszczędni wybierali markety, które od paru dni miały w swojej ofercie rozmaite kwiaty.
Z goździkami z Ekwadoru
Kwiaciarnie solidnie przygotowały się na 8 marca. Nic w tym zresztą dziwnego, takie święta są przecież dla tej branży okazją do zarobku.
- Mamy kwiaty z Ekwadoru, krajów afrykańskich – mówi Tomasz Jakóbczyk, właściciel kwiaciarni „Kamelia” przy ul. Lipowej. - Sam przywożę towar, bo wiem z doświadczenia, że nie zawsze dostawy są odpowiednie. Pracujemy już od godz. 7.00, a zwykle otwieramy punkt o godz. 9.00. Dziś na pełnej zmianie: ja z żoną i dwójka pracownic. Spodziewaliśmy się większej liczby klientów. Panowie najchętniej kupują tulipany, czerwone róże, duże, ładne bukiety. Polecam różne kwiaty, ale dość dobrze sprzedają się goździki. Wszystkim paniom życzę wszelkiej pomyślności, zdrowia, szczęścia, dużo miłości, no i... kasy!
Pan Jakóbczak zauważa, że w Dzień Kobiet nie tyle nawiązuję się do tradycyjnych „rajstop i goździka”, co raczej panuje przekonanie (zresztą prawdziwe), że goździk jest kwiatem, który długo nie więdnie. Jak usłyszeliśmy, w tej kwiaciarni są sprowadzane do Polski aż z Ekwadoru.
Kwiaty prosto pod drzwi domu
Z kolei w kwiaciarni przy ul. Lipowej najlepiej sprzedawały się kwiaty o rozmaitym, ale intensywnym kolorze: różowym i czerwonym.
- Królują oczywiście goździki, ale i piwoniowe tulipany – stwierdziła Bogusława Markowska z Kwiaciarni „Róża” przy ul. Mickiewicza. – Klienci wybierają także kolorowe i cieniowane goździki i takie intensywnej czerwieni. Standardowo panowie decydują się także na róże ze wstążeczką. Zamówiliśmy dziś więcej kwiatów. W tym dniu klient nie może wyjść, bez chociażby jednego kwiatka. Pracujemy dziś oczywiście trochę dłużej.
Okazuje się, że całkiem spora grupa panów zamówiła też dostarczenie kwiatów.
- Chodzi o bardzo zapracowanych panów oraz chcących zrobić niespodziankę po tym jak mama czy córka przyjdą z pracy lub ze szkoły – uzupełnia pani Bogusława. - Taka usługa na terenie Sztumu jest u nas za darmo, jeśli ktoś kupuję większą ilość wiązanek lub duży bukiet.
Tego życzyli sztumianie
Postanowiliśmy zapytać sztumian – czego w tym dniu życzą swoim najbliższym kobietom oraz koleżankom. Spotkaliśmy młodego mieszkańca Sztumu, który akurat spieszył się do lekarza.
- Złożę życzenia mamie, babci i na pewno starszej siostrze Kasi. Koleżankom chyba nie, bo dziś do szkoły nie idę z powodu choroby. Może powinszuję im przez sms-a. Jeszcze nie zaproponowałem mamie pomocy z okazji tego dnia. Chyba, jednak nie kupię kwiatów, tylko... czekoladę.
- Życzę mieszkankom Sztumu przede wszystkim zdrowia i pogody ducha - przyznał z kolei pan Zenon. - I żeby im się nie żyło gorzej! Oprócz zdrowia także i miłości.
- Jestem w Sztumie przejazdem – przyznał Maciej (30 lat). - Mamie powinszowałbym zdrowia, mojej dziewczynie cierpliwości, bo mam trudny charakter. Jeszcze nie kupiłem kwiatów, raczej pójdę po nie w mojej miejscowości. Na bukiet dla teściowej jeszcze... za wcześnie. Nie mam problemu z tym, że to Święto rodem z PRL. Kobiety należy doceniać. Są to nasze matki, żony, dziewczyny, które nam nierzadko gotują, sprzątają, ale przede wszystkim wspierają, gdy bywa gorzej.
- Zdrowia, szczęścia i miłości dla wszystkich pań! A dla moich najbliższych kobiet, przede wszystkim miłości, miłej atmosfery w domu – życzył pan Tomasz Dunajski (47 lat). - Z moim charakterem moja połówka radzi sobie nie najlepiej, bo jestem bardzo stanowczy, a ona jest taka... „lightowa”, jak mówi dzisiejsza młodzież. Dlatego żonie życzyłbym cierpliwości i wyrozumiałości. Z kwiatami wybieram się za to do teściowej. Preferuję różyczki lub goździki. Zupełnie nie zgadzam się z zarzutem, że to święto komunistyczne! Skoro przyjęły się w nowej Polsce Walentynki, to dlaczego nie możemy pozostać przy tradycyjnym Dniu Kobiet?
- Właśnie zamierzam wręczyć kwiaty – oznajmił pan Stanisław. - Trzeba wręczyć przecież ładny bukiet, a nie byle jaki. Trudno powiedzieć, czy tradycja obdarowywania goździkami z rajstopami lub pończochami przetrwała do dziś. Jestem zdania, że powinno się życzyć paniom wszystkiego najlepszego, a z tego już kobiety sobie wybiorą, wszystko to o czym marzą.
Życzenia od burmistrza
Podczas naszej sondy zauważyliśmy także burmistrza Sztumu, Leszka Tabora, i przewodniczącego Rady Miejskiej Czesława Oleksiak, którzy ruszyli z ratusza, z tulipanami dla mieszkanek Sztumu. Niektóre z pań specjalnie zmieniały drogę, by otrzymać tulipana. Przynajmniej... takie odnosiliśmy wrażenie.
- Życzę naszym mieszkankom, by czuły się kobietami przez cały rok i były doceniane – podkreślił burmistrz Tabor. - By wiedziały, że bez ich udziału niewiele udałoby się zrobić na Ziemi Sztumskiej. Oprócz tradycyjnych życzeń – jak najwięcej radości - nie tylko 8. marca!