Wydanie nr 326/2024, Czwartek 21.11.2024
imieniny: pokaż (10 imion)Janusz, Twardosław, Maria, Elwira, Albert, Rufus, Regina, Konrad, Wiesław, Heliodor
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • tvmalbork.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvdzierzgon.pl

Krzyżanowo. Proboszcz parafii pw. św . Barbary zdegradowany do funkcji administratora.

Krzyżanowo. Proboszcz parafii pw. św . Barbary zdegradowany do funkcji… fot. Facebook
Ksiądz Jerzy Młocicki z parafii pw. św. Barbary w Krzyżanowie z początkiem grudnia br. przestał pełnić funkcję proboszcza. Biskup elbląski Jacek Jezierski mianował go administratorem parafii. Ma to związek z faktem, że były proboszcz odmówił przyjęcia probostwa w parafii w Czerninie, mimo że Biskup wydał dekret o jego odwołaniu. Jest to bardzo zastanawiający fakt, tym bardziej, że przyjmowanie zmian jest ze strony duchownych wyrazem posłuszeństwa biskupowi, co przyrzekają w chwili święceń oraz wyrazem zaufania Panu Bogu. Jeden z biskupów podkreślił w swojej wypowiedzi na łamach jednej z gazet, że „jest też szansą nowego początku, oderwania się od schematów, przyzwyczajeń, rutyny, która w życiu religijnym nie zawsze jest dobra”.

Temat niestosownego zachowania księdza Jerzego Młocickiego, proboszcza parafii pw. św. Barbary w Krzyżanowie znany jest coraz szerszej opinii publicznej. Mieszkańcy gminy i parafianie coraz głośniej wyrażają swoje negatywne doświadczenia związane z osobą księdza. I coraz więcej osób wysyła swoje skargi do biskupa elbląskiego Jacka Jezierskiego. W sprawie o odwołanie proboszcza z parafii mieszkańcy wystosowali petycję. Pod petycją podpisało się 149 osób. Zapewne podpisałoby się jeszcze więcej osób, ale – jak mówią organizatorzy akcji – wielu mieszkańców zrezygnowało z tego przywileju ze strachu. Jakiego strachu? Z obawy, że proboszcz np. nie dopuści ich dziecka do pierwszej komunii świętej albo bierzmowania. Wielu mieszkańców nie chciało się podpisać, ponieważ zmienili w międzyczasie już parafię.

Kodeks prawa kanonicznego w kanonie 1748 mówi, że jeśli „wymaga tego dobro dusz albo potrzeba lub pożytek Kościoła, by proboszcz ze swojej parafii, którą owocnie kierował, został przeniesiony do innej parafii albo na inny urząd, biskup powinien mu na piśmie zaproponować przeniesienie i zachęcić, aby się na nie zgodził, ze względu na miłość Boga i dusz”.

Mimo wydanego dekretu, proboszcz nie chce odejść z parafii.

Biskup elbląski Jacek Jezierski przychylił się do prośby mieszkańców i wydał dekret o przeniesieniu księdza Młocickiego. Pierwotnie miała to być parafia w Starym Targu, jednak z nieoficjalnych informacji wynika, że parafianie ze Starego Targu nie chcieli odejścia swojego proboszcza i żarliwie mieli walczyć o niego nawet u samego biskupa. Druga parafia, do której miał być przeniesiony proboszcz z Krzyżanowa była w Czerninie. Jednak, ku zaskoczeniu wielu osób, w tym zapewne samego biskupa Jezierskiego, ksiądz Młocicki odmówił probostwa w tej parafii. Mimo takiego obrotu spraw, z dniem 30 listopada br. przestał pełnić funkcję proboszcza w parafii pw. św. Barbary w Krzyżanowie.

- „Od 1 grudnia 2022 ks. Jerzy Młocicki jest administratorem parafii w Krzyżanowie. Nie zgodził się, aby przenieść się na inne probostwo. Funkcję administratora parafii w Krzyżanowie ks. Młocicki będzie wypełniał nie dłużej niż do końca czerwca 2023 roku” - wyjaśnił ks. dr Piotr Towarek, rzecznik prasowy diecezji elbląskiej.

 

Co dalej? Na razie nikt nie wie, jednak mieszkańcy pozostają czujni. Bo, jak sami mówią – wszystko się może zdarzyć.

 

 

Treść petycji mieszkańców.

 

Biskup Elbląski

Bp. Jacek Jezierski

Pismo w sprawie usunięcia proboszcza z parafii pw. św. Barbary w Krzyżanowie

Jako wierni parafii kościoła pw. św. Barbary w Krzyżanowie, powołując się na niżej wyszczególnione kanony Kodeksu Prawa Kanonicznego, składamy pismo w sprawie usunięcia proboszcza Jerzego Mościckiego z naszej parafii.

KODEKS PRAWA KANONICZNEGO 1983

Kan. 277 - § 1. Duchowni obowiązani są zachować ze względu na Królestwo niebieskie doskonałą i wieczystą wstrzemięźliwość; i dlatego zobowiązani są do celibatu, który jest szczególnym darem Bożym, dzięki któremu święci szafarze mogą niepodzielnym sercem łatwiej złączyć się z Chrystusem a także swobodniej oddać się służbie Bogu i ludziom.

§ 2. Duchowni powinni odnosić się z należytą roztropnością do osób do których uczęszczanie mogłoby narazić na niebezpieczeństwo ich obowiązek zachowania wstrzemięźliwości lub wywołać zgorszenie wiernych.

Kan. 282 - § 1. Duchowni powinni prowadzić życie proste i powstrzymywać się od wszystkiego, co trąci próżnością.

§ 2. Z dóbr, które im przypadły z racji wykonywania kościelnego urzędu, to, co im zbywa po zapewnieniu godziwego utrzymania i wypełnieniu wszystkich obowiązków własnego stanu, niech zechcą przeznaczyć na dobro Kościoła i dzieła miłości.

Kan. 285 - § 1. Duchowni powinni powstrzymać się od tego wszystkiego, co wprost nie przystoi ich stanowi, według przepisów prawa partykularnego.§ 2. Duchowni niech unikają tego, co chociaż nie jest nieprzyzwoite, jednak obce stanowi duchownemu.

§ 4. Bez pozwolenia własnego ordynariusza nie wolno duchownym podejmować zarządu dóbr należących do świeckich albo świeckich urzędów, z którymi łączy się obowiązek składania rachunków; nie wolno im ręczyć, nawet własnym majątkiem, bez porozumienia się z własnym ordynariuszem, powinni też się powstrzymać od podpisywania weksli, przez które mianowicie przyjmuje się obowiązek wypłacenia pieniędzy, bez żadnego rozstrzygania sprawy.

Kan. 286 - Zabrania się duchownym uprawiania transakcji osobiście lub przez innych, czy to na własną, czy na korzyść innych, chyba że za zgodą legalnej władzy kościelnej.

Kan. 287 - § 1. Duchowni powinni jak najbardziej popierać zachowanie między ludźmi pokoju i zgody, opartej na sprawiedliwości.

Kan. 1740 - Gdy posługiwanie jakiegoś proboszcza, na skutek jakiejś przyczyny, nawet bez jego poważnej winy, staje się szkodliwe lub przynajmniej nieskuteczne, może on zostać usunięty z parafii przez biskupa diecezjalnego.

Kan. 1741 - Przyczyny, dla których proboszcz może być usunięty z parafii zgodnie z przepisami prawa, są zwłaszcza następujące:

1. sposób postępowania, który przynosi kościelnej wspólnocie poważną szkodę lub zamieszanie;

2. utrata dobrego imienia u uczciwych i poważnych parafian lub niechęć w stosunku do proboszcza, które według przewidywania szybko nie ustaną;

 

Uzasadnienie

Ksiądz proboszcz Jerzy Młocicki w imię Boga, usilnie stara się wpoić parafianom, że może on wymagać od nich bezwzględnego posłuszeństwa w ramach religijnego wychowania, ale sobie już takich wymagań nie stawia, wobec siebie nie jest taki krytyczny, jak wobec ludzi, których powinien prowadzić do Boga.

A to św. Jan Paweł II, który jest podawany za wzór powtarzał: „Nawet jeśli nikt od Was nie wymaga, to powinniście sami wymagać od siebie”.

Proboszcz naszej parafii swoim postępowaniem przyczynił się do wyrządzenia ogromnej szkody wspólnocie parafialnej, podzielił mieszkańców Gmina Stare Pole, którzy nigdy wcześnie przy posłudze św. pamięci księdza Bogdana Lesińskiego nie narzekali na kościół. Obecny proboszcz zniszczył emocjonalny dorobek księdza Lesińskiego, który zbudował bardzo dobrą relację z ludźmi, odnosił się do nich z ogromnym szacunkiem, który wszyscy odwzajemniali, cechowała go cierpliwość i pokora, której u księdza Młocickiego nigdy się nie dopatrzyliśmy.

Niestety codziennie w postawie proboszcza Młocikiego dopatrujemy się zachłanności, arogancji, agresywności, egoizmu, bezczelności, bezwstydności, braku empatii.

Postawa i czynności, których dopuszcza się obecny proboszcz naszej parafii, doprowadziły do tego, że parafianie zostali zmuszeni do wyjeżdżania poza parafię, aby móc w spokoju uczestniczyć w mszach świętych, spowiedziach, sakramentach, mając na miejscu swój kościół, w którym byli chrzczeni, jest to dla nas ogromnym ciosem, bo nie do takiego postępowania przyzwyczaił nas św. pamięci ksiądz Lesiński.

Dlatego nie zgadzamy się, na to, aby w naszym kościele rządził ktoś, kto tego kościoła w sercu nie ma, kto uważa, że poniżanie, szykanowanie, zastraszanie jest odpowiednią ścieżką wiary w Boga.

Przykłady szkodliwości i nieskuteczności proboszcza, który przez lata swojej działalności zyskał przydomek „biznesmena”:

- mieszanie się w sprawy, które nie powinny go dotyczyć (polityka, wybory sołtysów, radnych)

- problemy z wydawaniem zaświadczeń (parafianie, którym nie podoba się postawa proboszcza, mają ogromne problemy z uzyskaniem zaświadczeń)

- wulgarne odnoszenie się do parafian, kiedy tylko coś nie pójdzie po jego myśli, bądź ktoś ma odmienne zdanie (ksiądz potrafi wyzywać, upokarzać wykorzystując chorobę lub sytuację materialną danej osoby)

- ksiądz ma bardzo duże potrzeby finansowe (za pogrzeby, śluby, wydanie zaświadczenia, miejsce na cmentarzu, comiesięczne wizyty u osób starczych pobiera bardzo wysokie sumy najmniej 40 zł za wizytę - roboczo godzina w Polsce wynosi około 20 zł, ksiądz nie spędza u danej osoby 2 godzin na pracy duchowej, do tego nie płaci podatku)

- zawsze ma z czymś problem, co potrafi wygłosić w trakcie kazania na mszy świętej

- spowodował, że bardzo wielu mieszkańców zmieniło parafię i wolą dojeżdżać do innego kościoła kilka kilometrów, zamiast iść na mszę św. do kościoła we własnej miejscowości

- wielu parafian stara się (bądź już to uczyniło) o przystąpienie do sakramentu chrztu, komunii i bierzmowania swoich dzieci w innych parafiach, aby móc uczestniczyć razem z dziećmi w pełnej poszanowania do ludzi i Boga ceremonii

- ksiądz dopuszcza się zastraszania parafian, którzy się z nim nie zgadzają oraz wykorzystuje do tych celów inne osoby (potrafi iść do miejsca pracy lub zaczepić na ulicy ludzi, którzy zamieścili niekorzystny komentarz pod artykułem o nim, aby wymusić usunięcie komentarza. Wytyka parafianom ich odmienne zdanie przy każdej sytuacji, w której potrzebują załatwić sprawy związane z kościołem, utrudnieniami mści się tym samym za to, że ktoś ośmielił się mu sprzeciwić)

- z dnia na dzień coraz bardziej dzieli, zamiast łączyć naszą społeczność

- za kolędę nie ma co łaska, ksiądz oczekuje 2 kopert (1 na kościół, 2 za kolędę), jeśli otrzymuje jedną, to natychmiast zadaje pytanie czy to za kolędę czy na kościół; na kolędzie spędza z zegarkiem w ręku 4min. i 30sek., w kolejnym domu 5 min. - czas mierzony od wejścia do wyjścia z domu)

- będąc na kolędzie tłumaczył dzieciom, że skrót K.M.B napisany na drzwiach znaczy „Ksiądz Ma Biedę”

- na każdym kroku przechwala się swoim majątkiem, apartamentem w Gdańsku, upodobaniem do nowych samochodów, które lubi zmieniać, domem letniskowym na Kaszubach (w naszej społeczności od lat opowiada się o księdza biznesach ze spółką związaną z nieruchomościami, często wspomina się o umowie z firmą pogrzebową, która miała mieć monopol na pogrzeby na cmentarzu parafialnym)

- chodzą nawet pogłoski o tym, że proboszcz potrafi wynająć zbirów do zastraszenia ludzi, którzy mogą mu zaszkodzić (sam fakt powstania takiej pogłoski świadczy o karygodnej postawie proboszcza, który powinien świecić przykładem, a nie posiadanym majątkiem typu samochód za 200.000 zł)

- ludzie mają oczy i widzą co wyprawia ksiądz, i są zgorszeni jego bardzo luźnym podejściem do spraw związanych z relacjami między księdzem a kobietami, widzą też to dzieci i młodzież.

Odprawianie mszy pogrzebowych niestety również pozostawia wiele do życzenia. Poza pomylonymi imionami osób zmarłych, proboszcz zdaje się często tracić wątek i bardzo chcąc wzbudzić w wiernych poczucie winy, zaczyna mówić od rzeczy i nie potrafi skończyć, co dało się odczuć najbardziej w okresie covidowym – proboszcz sam nie wie do końca co mówi nawiązując do wirusa, a przede wszystkim bardziej skupiając się na covidzie i winie ludzi za jego powstanie i przenoszenie, niż na bólu ludzi, którzy właśnie wtedy musieli pożegnać ojca, matkę, syna, przyjaciela.

O sytuacji wyzwanej kobiety, mieszkanki gminy Stare Pole, w której proboszcz bezwstydnie ośmielił się wytknąć jej chorobę, aby jak najbardziej dotkliwie urazić kobietę, rozpisały się portale informacyjne. Ta sprawa wywołała ogromne zniesmaczenie w społeczności parafialnej, która nie potrafi zrozumieć jak człowiek, jak ksiądz, jak proboszcz ich parafii potrafi być tak wyrachowany, pozbawiony etyki i kultury. Jak jeden człowiek potrafił tak bardzo poróżnić całą parafię i odsunąć ludzi od kościoła.

 

Jako parafianie i mieszkańcy Gminy Stare Pole chcemy usunięcia księdza proboszcza Jerzego Młocickiego z naszej parafii pw. św. Barbary w Krzyżanowie oraz przydzielenia takiej osoby duchownej, która swoim postępowaniem nie będzie obrażała mieszkańców i dla której ważniejsi będą parafianie, nie pieniądze. Wyrażamy ubolewanie nad postawą proboszcza Młocickiego, który po przejęciu posługi po zmarłym proboszczu naszej parafii w drastyczny sposób sprawił, że tak wielu mieszkańców odwróciło się od kościoła, przestało uczestniczyć w mszach św. w miejscowości Stare Pole i Krzyżanowo”.

 

Redakcja. Czekamy na Twoje informacje.

Powiązane artykuły

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Interwencje TV