Sytuacja jest jednak dynamiczna, bo wnioski wpływają z minuty na minutę, a sama kolejka mimo że nie tak duża, zdaje się nie zmniejszać. 
Przy okazji powrotów mieszkańców z pracy do domu, będzie możliwość złożenia wniosków, dlatego stan z rana może się wówczas znacznie zmienić. 

Mnóstwo pytań

W trakcie naszego wywiadu z dyrektor MGOPS Sylwią Mackiewicz stan przyjętych wniosków wynosił – 30, po nim - ta liczba zdecydowanie wzrosła. Dyrektor stwierdziła, że to m.in. dlatego, bo wiele osób zdecydowało się na przesyłanie wniosków droga elektroniczną. 

- Słyszymy bardzo różne pytania, np. o to w jaki sposób nowe świadczenie wpłynie na te, które aktualnie wypłacamy. Mamy też zapytania, co w sytuacji nieformalnych małżeństw; co w tzw. opiece naprzemiennej dzieci. Z drugiej strony dobrze też wiemy, że inna będzie sytuacja np. samotnych matek i ojców. Często nie możemy odnosić się do faktycznego stanu, gdy któryś z małżonków sam wychowuje dziecko – wówczas mamy obowiązek zastosować się do wyroku sądu...  

Przypomnijmy, że punkt składania wniosków MGOPS w magistracie będzie czynny także w sobotę w godz. 7.00 – 13.00.    

„Każda pomoc się przyda”

Postanowiliśmy zapytać co sądzą sami przyszli świadczeniobiorcy.
Pani Anna i Justyna pojawiły się w korytarzu MGOPS z małymi ok. rocznymi dziećmi wózkach. Oczywiście w celu przekazania wniosku do rozpatrzenia z Programu 500 Plus. Obie zdania, że program na pewno okaże się pomocny, a już na pewno dla tych rodzin, w których domach teraz pojawił się noworodek.

- To na pewno duże ułatwienie, bo w pierwszych  miesiącach wydatki na dziecko są naprawdę duże – mówi pani Anna. - Myślałam, że będzie większy tłok przed biurami ośrodka. A tu miły plus          - Każdy grosz przydaje się, gdy ma się dzieci – przyznaje pani Justyna. - Wiadomo są różne wydatki: wyposażenie dla dziecka, łóżeczko, wózek, ciuszki. Wypełnienie wniosku nie było trudne, zajęło mi 5 minut. W zasadzie formularz zawierał podstawowe pytania. Trzeba było podać imię i nazwisko, PESEL, wysokość dochodów...   

Pani Anna stwierdziła, że kryterium dochodowe powinno dotyczyć każdego dziecka. Według niej często z pojawieniem się kolejnego dziecka rodzą się także nowe problemy inne niż np. przy pierwszym dziecku. 

„500 na dziecko” - nie dla każdego

Nie wszyscy oczekujący w kolejce mogą liczyć na uzyskanie dotacji. Dotyczyło to np. pani z jednym dzieckiem, której dochody przekroczyły kryterium dochodowe z uwagi na alimenty. To tylko przykład na to, jak różne może być położenie rodzin.  
O trudnych początkach Programu 500 Plus rozmawiamy z Sylwią Mackiewicz dyr. MGOPS.  
Dodajmy, że jeśli rodzina otrzymuje za granicą świadczenie o podobnym charakterze, 500 zł w Polsce już nie otrzyma. Dodatkowo o każdej zmianie, mającej wpływ na świadczenie należy informować gminę. Warto także pamiętać, że informacje o pobieranym świadczeniu rodzinnym na terenie UE są przekazywane do właściwego samorządu w Polsce.