O tym, ze sprawa jest gorąca świadczy to, że Miasto i Gmina Sztum w Wielki Piątek (25 marca) nadała ogłoszenie w ogólnopolskim wydaniu Gazety Wyborczej.
150 miejsc noclegowych, muzeum, sale konferencyjne...
Zamek, a raczej jego dość okazałe pozostałości, znajduje się ok. 12 km od największego w Europie zamku krzyżackiego w Malborku. Gdyby odzyskał dawną świetność mógłby stać się ważnym turystycznym przystankiem na drodze do Malborka.
Wzgórze zamkowe z należącymi do niego nieruchomościami od dawna stanowi dla gminy pewien kłopot. Jego utrzymanie jest drogie, ale do tej pory dzięki dzierżawcom, udawało się pokrywać te koszty. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy miesięczny koszt utrzymania może wynosić nawet kilkadziesiąt tysięcy złoty miesięcznie.
Miasto ma pewne preferencje odnośnie założeń inwestycyjnych, które przyszły nabywca powinien spełnić. Chodzi m.in. o funkcje hotelowe (o poziomie usług hotelarskich minimum trzygwiazdkowym, min. 150 miejsc noclegowych), konferencyjne, sale muzealne, wystawiennicze, funkcje rekreacyjne, rehabilitacyjne, wypoczynkowe (np. SPA) wraz z gastronomią i parkingami - zgodnie z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego.
Istnieje możliwość budowy nowych obiektów kubaturowych na dziedzińcu zamkowym zgodnie z wytycznymi Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Władze Sztumu zaoferowały za cały kompleks o powierzchni 16,9 tys. m2 niewygórowaną cenę – 4 mln zł. Powierzchnia użytkowa zabudowy istniejącej wynosi dokładnie 2970,17 m2.
Jak informuje ratusz od ceny uzyskanej w przetargu zostanie zastosowana bonifikata w wysokości 50 proc., zgodnie z art. 68 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami.
- Nie jest to sprawa nowa. Sam proces wystawiania na sprzedaż sztumskiego Wzgórza Zamkowego trwa już od kilkunastu lat – mówi Ryszard Wirtwein, z-ca burmistrza Sztumu. – Jak widać wszystkie dotychczasowe działania nie przyniosły, zadowalającego efektu, dlatego podejmujemy kolejną próbę. Mamy niepotwierdzone sygnały, że jest potencjalne zainteresowanie. Obecnie jest dwóch inwestorów potencjalnie zainteresowanych kupnem Wzgórza Zamkowego. Chcemy jednak, zanim podejmiemy decyzję, aby to ogłoszenie miało jak największy zasięg, dlatego zamieściliśmy już ogłoszenie na łamach ogólnopolskiego dziennika.
30 – 40 mln zł do wydania na zamek
Ryszard Wirtwein bez sprawdzenia dokładnych danych, nie potrafił nam powiedzieć ile obecnie kosztuje miesięczne utrzymanie Wzgórza Zamkowego.
- Największym problemem dla inwestora jest konieczność poniesienia przez niego ogromnych nakładów inwestycyjnych rzędy 30-40 mln zł. Wzgórze wymaga przecież wielu remontów, a może i wybudowania kolejnych nieruchomości (zgodnie z wymogami woj. konserwatora zabytków).
Opozycja z nieufnością podchodzi do ostatnich działań gminy w kwestii zamku.
- Jeżeli pierwszy obecny przetarg nie dojdzie do skutku, w następnym cena mogłaby być obniżona – twierdzi Adam Poćwiardowski, radny miejski, zajmujący się kwestiami gospodarczymi i finansowymi w komisjach Rady Miejskiej. - Nie wiem nic o inwestorze, ale mam nadzieję, że jeżeli znajdzie się to swoje propozycje zagospodarowania nieruchomości zamkowych przedstawi radnym. Nie wycena, a cena sprzedaży Wzgórza Zamkowego w Sztumie może być niższa w przypadku dobrze podpisanej umowy, w której potencjalny nabywca zainwestuje w ustalonym okresie odpowiednie środki. Mam też nadzieję, że nie będzie to tajemniczy i niewiarygodny inwestor jak ostatnio.
Radny zapowiedział, że na najbliższej sesji miejskiej będzie dopytywał władze gminy o kwestie dotyczące sprzedaży zamku. Odniósł się też do zaoferowanej przez Sztum wyceny Wzgórza Zamkowego.
- Trudno powiedzieć czy to dużo czy mało. Dla mnie wycena mogłaby być nawet niższa, byle w umowie z inwestorem zawarto zapisy o zagwarantowaniu, do pewnej kwoty ustalonych inwestycji w konkretnym przedziale czasowym np. 5 lat – uzupełnia radny. - Wydaje mi się, że połączenie jezior, o które zabiega nasz klub równocześnie podniosłoby także atrakcyjność turystyczną nieruchomości zamkowych.
Inwestycja publiczna na zamku?
Zapytaliśmy Ryszarda Wirtweina o, to czy obecnie gmina bierze pod uwagę zainwestowanie na Wzgórzu Zamkowym w jakąś instytucję publiczną w razie gdyby nie znalazłby się chętny nabywca. Okazuje się, że są takie plany, ale na razi wyrażane są dość enigmatycznie - „mamy pewne pomysły, o których na razie nie chciałbym mówić, bo jest jeszcze za wcześnie...”
Ratusz stara się, by zgodnie z ustawą o ochronie zabytków te nieruchomości nie traciły na wartości. W tym celu wykonywane są remonty cząstkowe jak np. naprawa dachu, remont willi oraz inne prace bieżące.
Miejmy nadzieję, że tym razem wszystkie te działania przyniosą oczekiwany skutek i w końcu znajdzie się inwestor, który przywróci dawną świetność zamkowi sztumskiemu i całemu jego historycznemu otoczeniu.
Dlaczego takie obiekty, jak zamek sztumski muszą być oddawane w prywatne ręce? Czy miasto i gmina nie mogłyby skorzystać z takiego miejsca, tworząc tam muzea promujące Powiśle i historię regionu, a z drugiej strony sale konferencyjne dla instytucji i organizacji pozarządowych?. W naszym kraju idziemy na łatwiznę, wszystko- każdą cenną rzecz musimy sprzedawać. Jak słyszę o kolejnych SPA dla bogaczy, to się nóż otwiera w kieszeni. .