Udział w Zlocie wzięło ok. 40 turystów zarówno na rowerach jak i pieszych. Wśród piechurów gościliśmy kilkunastu harcerzy z 2 Malborskiej Drużyny Harcerskiej "Watra" działającej przy Szkole Podstawowej nr 2 im. Ignacego Krasickiego w Malborku pod opieką Katarzyny Orszykowskiej. Trasa wiodła przez malownicze tereny Wielkich Żuław Malborskich.  Zlot rozpoczęliśmy od złożenia wiązanki kwiatów i zapalenia zniczy przy pomniku Celników w Kałdowie. 

Piechurzy z Kałdowa do Szymankowa udali się polnymi drogami przez Kapustowo pokonując dystans ok. 11 km. Turyści rowerowi dotarli do Szymankowa przez Nowy Staw i Lichnowy pokonując dystans ok. 30 km. W Szymankowie złożyliśmy wiązanki kwiatów pod pomnikiem Celników i Klejarzy, który znajduje się na Szymankowskim cmentarzu oraz pod pamiątkową płytą znajdującą się na budynku dworca PKP w Szymankowie. W trakcie Zlotu odwiedzili miejsca związane z trochę zapomnianą historią bohaterskiej działalności polskich Inspektorów Celnych na terenie Wolnego Miasta Gdańska w latach 1920-1939 uświęconą 1 września 1939 r. krwią i cierpieniem wielu z nich. Odwiedziliśmy Kałdowo, Nowy Staw i Szymankowo. Miejsca gdzie mieściły się niektóre z polskich placówek celnych. 

W dniu 1 września 1939 r. tragiczny los spotkał obsadę placówki w Szymankowie. Tu wojna rozpoczęła się już o godz. 2:00 kiedy to został zastrzelony kierowca - plut. Eugeniusz Jarszyński. Podobny los spotkał niedługo potem pozostałych inspektorów celnych, kolejarzy i ich rodzin. Łącznie w Szymankowie Niemcy zamordowali 21 Polaków. Na pozostałych placówkach obyło się bez ofiar, lecz kilku inspektorów zostało rannych a wielu bestialsko pobito.

Po wędrówce uczestnicy odpoczywali przy ognisku i pieczonych kiełbaskach przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Szymankowie. Piechurzy do Malborka wrócili pociągiem a kolarze na rowerach pokonując kolejnych 11 km.  
Organizatorzy zapraszają za rok!

Zlot dofinansowany przez Starostwo Powiatowe w Malborku.
Informacja i zdjęcia: Organizatorzy rajdu