Wydanie nr 335/2024, Sobota 30.11.2024
imieniny: pokaż (7 imion)Zbysława, Andrzej, Justyna, Konstancjusz, Maura, Tadea, Kutbert
ReklamaKontakt
  • tvregionalna24.pl
  • tvmalbork.pl
  • zulawyimierzeja24.pl
  • tvdzierzgon.pl

Wspólne święta wielkanocne podopiecznych Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Malborku.

Wspólne święta wielkanocne podopiecznych Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego… fot. MOW Malbork
Święta spędzane w gronie rodziny i znajomych mijają zdecydowanie za szybko. Podopieczni Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego dzięki przepustkom mogą na kilka dni zmienić swoje otoczenie, odetchnąć trochę od ośrodkowego rytmu dnia, odpocząć od obowiązków i przede wszystkim spotkać się z dawno nie widzianymi, a ważnymi dla nich osobami. Niestety tegoroczne święta wielkanocne wszyscy musieli spędzić w Ośrodku. Wszystko za sprawą panującej epidemii koronawirusa. Fakt, że niektórzy z nich nie widzieli się z najbliższymi nawet od listopada zeszłego roku wprowadził trochę nerwowy nastrój, smutek i rozczarowanie. Jednak dzięki dyrekcji i wychowawcom Ośrodka wszyscy spędzili święta w przyjemnej atmosferze.

 

Podopieczni MOW nie spodziewali się, że tych kilka wielkanocnych dni spędzonych w Ośrodku może być tak ciekawych i pełnych pozytywnych emocji. Wychowawcy stanęli na wysokości zadania, by zapewnić jak najwięcej atrakcji i skierować wszystkich myśli na pozytywne tory. Dyrektor MOW pozyskał od Starosty Malborskiego fundusze na niespodzianki, prezenty i nagrody dla swoich podopiecznych. Dzięki temu każdy mógł w te dni znaleźć coś dla siebie i skierować myśli na pozytywne tory.


 

 

 

Święta wielkanocne w Ośrodku pełne wrażeń.

Jesteście ciekawi, co sprawiło poprawę humoru, rozładowanie emocji i brak ucieczek oraz częściowy brak rodziny?

Po pierwsze kontakty z rodziną i przyjaciółmi mieli dużo częstsze i dłuższe, niż zazwyczaj. Telefony, które zwykle wydawane są tylko po kolacji, otrzymywali już w ciągu dnia, dzięki czemu mogli rozmawiać i widzieć się z najbliższymi. Wielu udało się nawet „uczestniczyć” w rodzinnym śniadaniu wielkanocnym. Może nie był to taki kontakt, jaki mieliby podczas przepustki, ale pozwolił na zmniejszenie tęsknoty za rodziną, dziewczyną czy kolegami.

Po drugie uczty kulinarne, które podczas tradycyjnych posiłków wielkanocnych pozwoliły, że przypomnieli sobie smaki rodzinnych świąt. Podopieczni przyznają, że gdyby chcieli spróbować wszystkiego, co było na stole, to chyba by pękli. Wybór potraw świątecznych był ogromny: gotowana i pieczona biała kiełbasa, żurek, jajka w różnej postaci, pasztety, babki, mazurki, serniki i wiele innych potraw przypominały o tradycjach i przysmakach rodzinnego stołu. Przed niedzielnym śniadaniem każdego odwiedził Zajączek i przekazał w prezencie wór z różnymi smakołykami, które długo im jeszcze towarzyszyły. Po obiedzie pani Asia rozstrzygnęła, która grupa zrobiła najsmaczniejszą babkę wielkanocną w ośrodkowym konkursie na najlepszy wielkanocny wypiek. Wszyscy obawiali się, że po świętach nie zmieszczą się w swoje ubrania...

Dlatego po trzecie sportowe rywalizacje, które w niemal wszystkich dyscyplinach pozwoliły na spalenie kalorii, utrzymanie formy i mnóstwo świetnej zabawy. Rozgrywane były turnieje piłki nożnej, siatkówki, koszykówki i „dwóch ogni”. Nie zabrakło zawodów indywidualnych w crossfitowe (pompki, deski, wyciskanie itp.), skoku wzwyż, tenisa stołowego, strzelania z łuku czy dmuchawki, rzutów do kosza czy strzałów na bramkę. A na tych „usportowionych inaczej” czekał Pierwszy E-Sportowy Turniej w grę FIFA o Puchar Dyrektora MOW. Emocji i adrenaliny na pewno nie zabrakło.

Po czwarte kinomaniacy, którzy mogli przenieść się w fantastyczne światy i przeżyć niezapomniane przygody z garścią popcornu i szklanką coli w rękach uczestnicząc w seansach zorganizowanych w ośrodkowym kinie, w które na kilka dni zmieniła się aula. Młodsi przychodzili na bajki i filmy przygodowe, starszych przyciągało kino akcji i horrory, a koneserzy obejrzeli chociażby upragnione filmowe nowości. Każdy znalazł coś dla siebie. A mówią, że w Malborku nie ma kina…

Po piąte spacerowicze, którzy mogli czuć się zadowoleni. Nie skorzystali co prawda za bardzo z pięknej pogody za oknem, ale mimo zakazu wychodzenia poza teren Ośrodka na pewno wyrobili swój codzienny limit kroków krążąc od atrakcji do atrakcji: z boiska do sali sportowej, z sali do auli, z auli do stołówki, ze stołówki do świetlicy, pokoju czy odwiedzić kolegów. I tak w kółko. Minimum kilka kilometrów każdy miał okazję codziennie pokonać.

 

 

 


 

Święta, święta i po świętach…

Myśleliśmy, że nudne jak flaki z olejem będą dłużyły nam się w nieskończoność, a tu…niespodzianka! Znów ledwie się zaczęły, a już było po nich. Zajęć i zabaw było tak wiele, że często prosto z jednej przechodziliśmy do kolejnej. Wielu z nas dzięki temu znacząco powiększyło kolekcję dyplomów, medali i nagród nad swoimi łóżkami. Aż głupio to przyznać, ale z początkowego wkurzenia nic nie zostało, a brak przepustek z dnia na dzień bolał nas zdecydowanie mniej, aż w końcu prawie o tym zapomnieliśmy. Dziękujemy Wychowawcom, za to, że stanęli na głowach, by pomóc nam przetrwać tę trudną sytuację, uatrakcyjnić ją jak tylko mogli i dostarczyć mnóstwa pozytywnych emocji!!! JESTEŚCIE WIELCY!!! Dziękujemy również Dyrektorowi, że to wszystko zaplanował i zdobył fundusze na nagrody i niespodzianki dla nas, a także Staroście, który rozumiejąc naszą sytuację te fundusze znalazł. Razem przetrwaliśmy ten trudny czas. Mamy nadzieję, że w ten sposób dołożyliśmy swoją cegiełkę do pokonania koronawirusa i już w wakacje zobaczymy się z najbliższymi nie tylko dzięki telefonicznej kamerce” - czytamy na stronie Ośrodka.


 

 

Informację i zdjęcia przekazali: M. Bianga, K. Klimek i T. Wypior (MOW News)

Redakcja. Czekamy na Twoje informacje.
Przejdź do komentarzy

Kamery On-Line

Podziel się:
Oceń:
Tagi

Zobacz więcej z kategorii Wiadomości


Komentarze (1)

Dodanie komentarza oznacza akceptację regulaminu. Treści wulgarne, obraźliwe i naruszające regulamin będą usuwane.

 
Klawisz
Klawisz 24.04.2020, 14:17
..................................przyszli pensjonarjusze ZK w Sztumie.