Oskarżenia wobec burmistrza oraz Józefa Michalewicza, byłego prezesa Spółdzielni Samopomocy Chłopskiej w Nowym Sawie mają swój początek w 2006 roku. Z tego okresu pochodzi nagranie, które miało dowodzić winy oskarżonych. Jedynym świadkiem, który dostarczył dowód dla prokuratury był były prezes ADM.

We wtorek sąd drugiej instancji ostatecznie zakończył postępowanie i w całości podtrzymał wyrok sądu z Malborka.

„Oskarżenie od początku było nielogiczne. Sąd pierwszej i drugiej instancji powiedział jasno - przestępstwa nie było. Po 9 latach bezpodstawnych oskarżeń prokuratura powinna z urzędu zająć się wyjaśnieniem sprawy. Ja wciąż omawiam całą sytuację z prawnikami. Nie chcę podejmować decyzji w sprawie ewentualnych kroków prawnych zbyt pochopnie.
Myśląc o całej sytuacji mogę powiedzieć, że sprawdziło się powiedzenie – Sądy nierychliwe, ale sprawiedliwe.”

Wraz z burmistrzem uniewinniony został również Józef Michalewicz.

O wyroku I instancji więcej przeczytacie tutaj.

Przypomnijmy, że wtorkowy wyrok był pokłosiem kolejnej apelacji.

W pierwszym wyroku sąd uniewinnił oskarżonych. Po apelacji sąd w Gdańsku przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. W 2018 roku sąd w Malborku zmienił wcześniejszą decyzję i uznał burmistrza winnym i skazał nieprawomocnym wyrokiem na karę 2 lat więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz zasądził 3- letni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Sąd nałożył również grzywnę na włodarza w wysokości 10 tys. złotych.
Józefa Michalewicza skazano wtedy na rok i 3 miesiące więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz nałożono grzywnę w wysokości 5 tys.
Więcej o tym orzeczeniu przeczytacie tutaj

Po tym wyroku burmistrz zapowiedział apelację i dalszą walkę o swoje dobre imię. 2 lipca 2019 roku obaj oskarżeni zostali ostatecznie oczyszczeni z zarzutów.