Wczoraj (tj. 26 listopada br) parę minut po godz. 16-tej kierownik pociągu relacji Malbork-Gdańsk zgłosił że n/n mężczyzna otworzył dziwi w momencie gdy pociąg opuszczał stacje -  mówi post. Klaudia Piór, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Malborku – w momencie gdy otworzył drzwi mężczyzna wypadł. W wyniku tego doznał urazu głowy.

Jeden ze świadków widząc wypadającego mężczyznę z pociągu natychmiast zaciągnął hamulec bezpieczeństwa – dodaje rzecznik policji - z notatek wynika że pijany mężczyzna nagle przypomniał sobie że miał wysiąść na tej stacji.

Na miejsce przyjechał patrol policji, który wezwał pogotowie ratunkowe. Mężczyznę przewieziono do szpitala w Malborku. Jak się później okazało, 19-letni mieszkaniec Malborka był pijany – uzupełnia Klaudia Piór KPP Malbork - podczas interwencji była wyczuwalna woń alkoholu z ust, bełkotliwa mowa, chwiejny krok.

Okazuje się, że takie zachowanie nie jest karalne - Mężczyzna nie popełnił żadnego wykroczenia ponieważ realne zagrożenie stworzył wyłącznie dla siebie - mówi rzecznik. 

Oprócz policji i zespołu ratownictwa medycznego na miejscu interweniowała także straż pożarna. 

- Po godz. 16-tej dostaliśmy zgłoszenie, że pasażer wyskoczył z pociągu na peron. W momencie dojazdu strażaków mężczyzna był przytony - leżał na nasypie kolejowym już pod opieką ZRM - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, zastępca komendanta powiatowego PSP w Malborku - Strażacy przeszli przez pociąg i sprawdzili, czy pasażerowie nie mają obrażeń, które mogły wystąpić na skutek awaryjnego hamowania. Oświetlili też teren dla obsługi pociągu, która prowadziła działania kontrolne.