Podczas balu, który odbył się przed weekendem, nie zabrakło kościotrupów, księżniczek i czarownic. Gdy dzieci wesoło biegały i tańczyły, rodzice mogli chwilę odpocząć przy kawie i ciastku, które przygotował SCK.

- Jesteśmy w czekoladowej sali,  by spędzić miło czas – mówił Adam Karaś, dyrektor SCK. – Przyszliście na bal z pięknymi karnawałowymi kostiumami i wspaniale wyglądacie. Bawmy się na naszym „feryjnym” balu, by jak najweselej spędzić ten wolny czas.

 Podczas balu nie zabrakło zabawy w „gorące krzesła” lub jak kto woli „krzesełka”. Najmłodsi chętnie też zastygali w ruchu w obawie przed Babą Jagą.  Maluchy jeszcze tańczyły z balonem oraz pokonywały tor przeszkód.

Ola (7 lat) i Aurelia (4 lata) bawiły się przebrane za Elzę z Krainy Lodu. Takich biegających księżniczek nie brakowało.

- Mamy nam kupiły, bo bardzo chciałyśmy poczuć się jak Elza – powiedziała nam Ola.

- Elza to księżniczka z bajki „Kraina Lodu”. Oglądaliśmy ten film w telewizji i bardzo nam się podobał!

Remek (6 lat) dowiedział się o balu od pani bibliotekarki. Szybko powiedział o tym mamie, z którą wspólnie kupili strój kościotrupa.

Okazuje się, że impreza przyciągnęła nie tylko maluchy ze Sztumu i gminy, ale także osoby, które przyjechały na ferie do rodzin w Sztumie.

- Przyjechaliśmy z Rumi na zaproszenie cioci Martyny i nie żałujemy – stwierdziła mama Martyny. -  Chociaż jest mniej dzieci na imprezie niż się spodziewałam, to chyba jednak tak jest lepiej. Widzę, że przy takiej liczbie najmłodsi chętniej się bawią i uczestniczą w grach i zabawach prowadzących.

- Jestem tu z kuzynką i siostrą – mówi 5-letnia Martyna. – W kinie oglądałam bajkę o Roszpunce i bardzo chciałam być jak ona. Dlatego się za nią przebrałam. A o balu dowiedziałam się od cioci.
Dodajmy, że ostatnia impreza dla dzieci była podsumowaniem dotychczasowych bali, które odbywały się w świetlicach wiejskich podczas karnawału.