Od początku spotkania widać było zaangażowanie zawodników Polskiego Cukru. Pierwszą bramkę zdobył nabytek z Warszawy, Mateusz Wiak, który w tym spotkaniu rzucił łącznie 6 razy. Niewiele czasu potrzeba było, aby do niego dołączył Łukasz Cieślak, który ostatecznie rzuci 8 bramek. Wójcik Elbląg podjął jednakże rękawice i starał się stawiać opór. Nie można nie wspomnieć o tym, że Wójcik naprawdę chciał wygrać co niejednokrotnie okazywali próbami samomotywacji.

Pomezania Malbork nie utraciła prowadzenia od pierwszej minuty, aż do samego końca. Spokojnie powiększała swoje prowadzenie, kończąc pierwszą połowę wynikiem 15:11. 

Maciej Dawidowski, dla którego było to pierwsze spotkanie przeciwko swojemu byłemu klubowi, miał całkiem nietypową rolę jak na swój wzrost, a także pozycję, gdyż zazwyczaj występował na pozycji lewego skrzydła. Wczoraj jednak trener Igor Stankiewicz wystawił go jako wysuniętego zawodnika, który miał za zadania utrudniać rozgrywanie piłki gościom. Udawało się to bardzo wiele razy, a nawet pozwoliło na wyprowadzenie kilku kontr, które zwykle kończyły się bramkami. Sam Maciej zdobył ich 4.

Druga połowa nie zapowiadała niczego nowego. Pomezania powiększyła przewagę do pięciu bramek, później nieco stopniała, a sami zawodnicy zaczęli grać bardziej zachowawczo. Nie zmienia to faktu, że kontrolowali przebieg meczu już do samego końca, w końcówce uaktywniając się jeszcze bardziej, dzięki czemu powiększyli przewagę, aż do 7 bramek, wygrywając mecz 31:24.

Pomezania pierwszy mecz barażowy rozegra 9 maja w hali Gimnazjum nr 3 w Malborku. Rywalem będzie Miedź Legnica lub KSSPR Końskie. Drużyna Końskie swój mecz rozegra dzisiaj o 19.00 i remis wystarczy, aby móc wziąć udział w barażach. Czy tak się stanie dowiemy się po zakończeniu spotkania.

Polski Cukier Pomezania Malbork - KS Meble Wójcik Elbląg 31:24 (15:11)