Dwa odcinki, jedno miasto

W Malborku realizowane są dwa odcinki tej inwestycji.
Pierwszy z nich – „Odcinek nr 5” – został już zakończony. Obejmuje on skrzyżowanie drogi wojewódzkiej nr 515 z ulicą Chrobrego. W ramach prac zamontowano dedykowane oświetlenie przejść dla pieszych oraz wykonano korektę oznakowania pionowego i poziomego. Lepsze oświetlenie ma pomóc kierowcom szybciej zauważać pieszych i reagować odpowiednio wcześniej – czyli po prostu: mniej stresu, więcej bezpieczeństwa.

Kotarbińskiego jeszcze chwilę poczeka

Drugi odcinek – „Odcinek nr 7” – dotyczy skrzyżowania DW 515 z ulicą Kotarbińskiego. Tutaj roboty nadal trwają. Obie ulice zostały poszerzone, aby zmieścić azyle dla pieszych z przejazdami rowerowymi. Zainstalowano również dedykowane oświetlenie tych przejść, a całość inwestycji ma zostać zakończona w połowie listopada br.

Nie obejdzie się jednak bez poprawek – wykonawca będzie musiał wyrównać i poprawić nawierzchnię przy wjeździe na Kotarbińskiego. Dopiero po tym etapie pojawi się nowe oznakowanie poziome i pionowe. Warto dodać, że z pośpiechem przy malowaniu linii nie ma co przesadzać – świeża nawierzchnia potrzebuje chwili, by „osiąść”, bo zbyt szybkie malowanie mogłoby skończyć się żółknięciem oznakowania.

Bezpieczeństwo przede wszystkim

Rozbudowa skrzyżowania ma znacząco zwiększyć bezpieczeństwo w tym rejonie – zwłaszcza pieszych i rowerzystów. Co ważne, nowy azyl nie utrudni przejazdu samochodom ciężarowym, które dostarczają towar do pobliskich sklepów wielkopowierzchniowych przy ulicy Kotarbińskiego.

W skali całego województwa

Projekt nie kończy się na Malborku. W sumie 17 odcinków dróg wojewódzkich zostanie zmodernizowanych w ramach tego programu. Całość przedsięwzięcia jest dofinansowana kwotą 15 mln zł z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, a drugie tyle dokłada Samorząd Województwa Pomorskiego.

Jak podkreśla Piotr Michalski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku, inwestycje te mają realnie poprawić bezpieczeństwo ruchu drogowego w regionie i sprawić, by piesi i rowerzyści mogli czuć się na drogach wojewódzkich po prostu bezpieczniej.