Od wielu wieków malborska twierdza była obiektem przykuwającym uwagę całej Europy. Kiedyś z powodu militarnego, gospodarczego i politycznego znaczenia, a od blisko 200. lat – jako wyjątkowy zabytek. W przeciągu ponad 700. lat swojego istnienia, malborski zamek odwiedzili najmożniejsi tego świata – królowie, książęta, cesarzowie, prezydenci, premierzy, marszałkowie, generałowie. Był obiektem podziwianym przez artystów szeroko rozumianej kultury - jedni jego potęgę przenosili na płótno, inni na kartki papieru. Malborska twierdza odgrywała główną rolę lub była tłem akcji wielu filmów – nie tylko produkcji polskiej.

Publikacja „Goście zamku malborskiego” nawiązuje do przygotowanej w 2009 roku przez Ryszarda Rządę wystawy o podobnym tytule dostępnej w Muzeum Zamkowym do 2023 roku. Jak podkreśla autor, oparta jest w dużej mierze na literaturze ogólnohistorycznej i przyczynkarskiej (bibliografia w książce zawarta jest na 24. stronach). Jest pierwszą próbą otwarcia Wielkiej Księgi Gości zamku malborskiego – księgi, którą wspólnie tworzymy, zwiedzając jeden z największych zamków krzyżackich na świecie.

Spotkanie z autorem książki pt. „Goście zamku malborskiego” miało miejsce 13 lutego. Sala konferencyjna Muzeum Miasta Malborka wypełniona była po brzegi. Każdy chciał posłuchać o najnowszej publikacji, która stanowi swoistą kronikę odwiedzin malborskiego zamku na przestrzeni wieków.

Na blisko 220. stronach poznamy gości Wielkich Mistrzów Zakonu Krzyżackiego, gości za czasów, gdy zamek był pod rządami Rzeczypospolitej Szlacheckiej i we władaniu Prus oraz Niemiec oraz gości, którzy malborską twierdzę odwiedzili po 1945 roku. Łącznie blisko 780. osób na 150. fotografiach.

- „Zamek malborski. Przyjeżdżano do niego w gościnę, brano siłą, podziwiano jego mury i bogatą historię. Wszyscy, którzy przemierzali zamkowe komnaty i brukowane dziedzińce, wpisali się w jego dzieje. Zdecydowana większość pozostała jednak bezimienna. Imiona tylko niektórych przekazali potomności kronikarze. Innym dane było utrwalić pamięć o sobie w istniejących do dziś księgach gości. Te z manuskryptów, które pozostawili nam poprzednicy opiekujący się dawną warownią, to oczywiście zbiór mniej lub bardziej czytelnych autografów. Ale za każdym z nich kryje się historia osoby, która go złożyła. Czasem anonimowej, czasem powszechnie znanej” - zachęca do publikacji autor.

Książka do kupienia w księgarniach internetowych.

Więcej o swojej książce opowie w materiale wideo sam autor, Ryszard Rząd.