Na rodzinę wiadomość o chorobie 17-letniej Klaudii spadła, jak grom z jasnego nieba. To było w 2021 r.

- „Przez pierwsze miesiące zmagaliśmy się z zdiagnozowaniem zmian w obu płatach mózgu, aż do listopada, wtedy usłyszeliśmy ostateczną diagnozę: nowotwór móżdżka mózgu - Glejak. W grudniu moja córka została poddana ośmiogodzinnej operacji w gdańskim szpitalu – Copernicus” - mówi mama nastolatki. - „Od tamtej pory Klaudia cały czas cierpi na pooperacyjny niedowład prawej strony ciała. Staram się jak mogę pomóc mojej córce wrócić do sprawności, poprzez zapewnianie jej dostępu do regularnej rehabilitacji i wizyt u logopedy. Jednak w maju nasz koszmar powrócił. Rezonans wykazał ponowne umiejscowienie guza w tym samym miejscu”.

Sytuacja materialna rodziny 17-letniej Klaudii nie pozwala na pokrycie bardzo wysokich kosztów leczenia i rehabilitacji. Mama dziewczyny sama od wielu lat ma grupę inwalidzką. Ze względu na swoją chorobę oraz chorobę córki nie może podjąć pracy.

- „Jako mama zrobię wszystko, by ratować swoje dziecko i dlatego zwracam się do Was, ludzi o dobrych sercach, o pomoc w zebraniu środków na dalsze leczenie i rehabilitację Klaudii” - apeluje mama dziewczyny.