Trakt Jana Pawła II w Malborku to z pozoru spokojne miejsce, biegnące między budynkami mieszkalnymi od kościoła pw. Jana Chrzciciela a Bramą Mariacką. Dlaczego tylko z pozoru? Okazuje się bowiem, że mieszkańcy okolicznych bloków zmagają się z uciążliwym problemem związanym z osobami, które przesiadują na ławkach usytuowanych wzdłuż traktu.
- „Całe społeczeństwo Starego Miasta jest już zmęczone tą sytuacją. Ławki, które przeznaczone są dla turystów, oblegają ludzie pijący do późnych godzin nocnych. Policja też jest bezradna. Czy w ogóle te ławki mają jakiekolwiek zastosowanie? Czy turyści muszą oglądać patologie dzień w dzień? Przecież oni spacerują tym traktem bardzo często. Czy w takim przypadku nie można usunąć ławek, które znajdują się pod oknami mieszkańców?” - napisał zbulwersowany całą sytuacją jeden z mieszkańców Malborka.
Bloki mieszkalne stojące wzdłuż traktu Jana Pawła II administrowane są przez Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Malborku oraz Malborską Spółdzielnię Mieszkaniową. Jednak nikt z mieszkańców nie zgłaszał problemów dotyczących wyżej wymienionych problemów do swojego administratora. Ławki usytuowane w tym miejscu nie należą do wspólnot – są własnością miasta.
Wysłaliśmy zapytanie do malborskiego magistratu w sprawie ewentualnej możliwości usunięcia tych ławek – tak, jak zasugerował mieszkaniec. Jednak mimo upływu czasu, nadal nie otrzymaliśmy w tej sprawie odpowiedzi. Nadal cisza w eterze.
Służby mundurowe regularnie sprawdzają trakt Jana Pawła II.
Podkom. Katarzyna Marczyk z KPP w Malborku poinformowała, że od początku tego roku policjanci otrzymali 10 zgłoszeń dotyczących spożywania alkoholu na ulicy Stare Miasto w Malborku.
- „W każdym z tych przypadków interweniowali policjanci, którzy ukarali sprawców wykroczeń 9 mandatami, sporządzili 2 wnioski o ukaranie do sądu, 5 osób zostało pouczonych. Funkcjonariusze w ramach codziennych służb mają za zadanie patrolować m.in. rejon Starego Miasta. Podejmując interwencje własne funkcjonariusze wobec osób spożywających alkohol nałożyli 7 mandatów oraz skierowali 2 wnioski do sądu. Informacje o tym, że w na ulicy Stare Miasto dochodzi do spożywania alkoholu pojawiają się również na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Dzielnicowi regularnie sprawdzają to miejsce” - wyjaśnia podkom. Katarzyna Marczyk i dodaje, że w sezonie letnim pojawią się patrole rowerowe. - „Policjanci będą reagować na przestępstwa i wykroczenia oraz podejmować interwencje w miejscach publicznych. Mamy nadzieję, że służba pełniona w ten sposób pozwoli uniknąć kolejnych zagrożeń oraz wpłynie na wzrost bezpieczeństwa w parkach i innych miejscach, z których korzystają mieszkańcy”.
Również Tomasz Farysej, komendant Straży Miejskiej w Malborku potwierdził, że otrzymywali sporadyczne sygnały o wspomnianym problemie.
- „Zawsze, w miarę naszych możliwości interweniujemy w tych i innych sprawach. Jeżeli interwencja nie jest podjęta od razu, zostaje załatwiona w najbliższym możliwym czasie. Wielokrotnie w tym miejscy interwencje kończyły się nałożeniem mandatu karnego lub skierowaniem wniosku o ukaraniem do sądu. Będziemy starali się częściej kontrolować to miejsce” - podkreśla Tomasz Farysej.
A z tego wszystkiego zrozumiałem że albo podnoszenie ciśnienia na stacjach paliw w tych kolejkach żeby chyba pokazać amore albo pijaki i ich awantury. Zastanowię się może przyjadę jak będą te pijaki ubiorę się w garnitur śnieżno biała koszula pantofle można będzie mnie podziwiać można będzie pstryknąć zdjęcie autograf na tle elemeli.
W tym mieście przydało by się niestety niektórym tłumaczyć po pegerowsku siłowo za komuny dostali by pałów milicyjnych a tak nie wiadomo
A gdzie są nieroby ze straży wiejskiej?
Nie potrzebnie miasto bawi się z tymi obsrańcami pogadać z lotnictwem z królewa i wywieść ich na pustynię niech zbierają butelki i puchy na bilet powrotny dają zły przykład młodzieży chyba nie trzeba przypominać takich tytułów filmu jak wujaszek buck czy bilet powrotny......
Patologie na trakcie Jana Pawła są alegorią patologii panujących w kościele katolickim.
Ławki znikną ale pijący nie. Większość z nich stoi przy sklepie lub z drugiej strony przy schodach. Jedyny sposób zabrać koncesję na alkohol i po problemie w tym sklepie i tak nic innego nie ma ... święta , niedziela dni wolne i kolejka ustawia się po alkohole. Skoro pani właścicielka pozwala na spożywanie alkoholu w obrębie swojego sklepu jest to wystarczający powód do zabrania koncesji.
Usunąć ławki?????? To jest dopiero patologiczne myślenie ! Po raz setny pytam gdzie jest straż miejska?????kilkadziesiąt wpisów na temat patologii w mieście ze wskazaniem miejsca I cisza?????stare miasto ,nowy bulwar ,marianki,oś południe rolnicza przy garażach od strony przedszkola...
Czy ta formacja jest głucha I ślepa???? O co tu chodzi ???! ! Komendant do zwolnienia ???? Czemu p.burmistrz nie rozlicza tych gości z nic nie robienia ????!!
Może niech złoża raport ?! Co miasto zyskało na ich działalności,I jakie bolączki mieszkańców zostały definitywnie załatwione?!!! Oni mają służyć miastu czytaj mieszkańcom! A tu wciąż nierozwiązane ba te same problemy a efektu zero !!!!
...
Popieram
Alkohol jast dla ludzi i alkohol w nadmiarze to nie jest spaghetti i na dokładkę awantury poco kary które nic nie pomogą niech czyszczą studzienki kanalizacyjne.