W Polsce można spotkać ronda jedno i dwupasmowe, małe, średnie i turbinowe. Nie ma co się dziwić, że kierowcom trudno jest się połapać w samych ich rodzajach, a co już mówić o przepisać. Jak powszechnie wiadomo, ilu kierowców, tyle różnych sposobów na przejazd po rondzie. Ale czy kierowcy wiedzą o tym, że tak naprawdę rondo traktowane jest jak skrzyżowanie? O tym mówi oczywiście teoria, bowiem w praktyce wydaje się to o wiele trudniejsze. Więcej wątpliwości zawsze pojawia się przy większej liczbie pasów ruchu.

Na szczęście w Malborku kierowcy mają do czynienia z rondami jednopasmowymi, zatem z góry można by zakładać, że nie powinny stanowić dla nikogo większego problemu. Ale czy na pewno?

W większości przypadków przed rondem stoją dwa znaki drogowe – C-12 informujący o ruchu okrężnym oraz znak „ustąp pierwszeństwa”. Oznacza to, że kierowcy wjeżdżając na rondo muszą ustąpić pierwszeństwa pojazdom, które po rondzie się przemieszczają. Przy czym należy jeszcze pamiętać, że rondo objeżdżamy w prawą stronę. Wjeżdżając na skrzyżowanie o ruchu okrężnym kierowcy nie muszą włączać kierunkowskazu. Obowiązkowo muszą go włączyć w momencie, gdy opuszczają rondo (lub przy zmianie pasa ruchu na rondach, które mają więcej niż jeden pas ruchu). Zdaniem Sądu Administracyjnego w Gliwicach „włączając kierunkowskaz przed wjazdem na rondo wprowadzamy innych kierowców w błąd”.

Jeżeli zdarzyło wam się obserwować naszą redakcyjną kamerę pogodową skierowaną na mini rondo w Malborku, z pewnością zwróciliście uwagę, że wielu kierowców łamie przepisy w tym miejscu.

Na nagraniu z 27 listopada br. w ciągu zaledwie kilkunastu minut po godzinie 16 kamera zarejestrowała ogrom kierowców mających problem z właściwym przejazdem po mini rondzie. Nawet uchwyciła jeden z radiowozów. Czy oznacza to, że policjanci też ludzie i czasem popełniają błąd?