Odnosząc się do sytuacji związanej z tegorocznymi wyborami prezydenckimi w Polsce, jak również chaosu związanego z głosowaniem korespondencyjnym w dobie pandemii koronawirusa nasuwa się pytanie, dlaczego w gąszczu przepychanek wyborczych nie jest w ogóle brane pod uwagę głosowanie przez internet, np. poprzez profil zaufany? Czy to nie jest odpowiedni moment na wprowadzenie tej formy głosowania?

Z tym pytaniem nasza Redakcja TvRegionalna24.pl zwróciła się do naszych lokalnych przedstawicieli w polskim parlamencie, senatora Leszka Czarnobaja i posła Tadeusza Cymańskiego.

W odpowiedzi przesłanej przez senatora Leszka Czarnobaja czytamy, że w Senacie trwają prace nad poprawkami do ustawy wyborczej, w których bierze się pod uwagę, oprócz tradycyjnego głosowania w lokalach wyborczych, również korespondencyjne z zachowaniem tajności i nadzorem przez Państwową Komisję Wyborczą oraz głosowanie internetowe przez profil zaufany.

- „Po konsultacjach ze stroną rządową wiemy już, że ta ostatnia możliwość nie jest do spełnienia w najbliższych wyborach na Prezydenta RP ( kwestie techniczne, bezpieczeństwo danych, odpowiednie procedury i program). Konsultowaliśmy także ten temat ze specjalistami z dziedziny IT, którzy potwierdzają, że techniczne opracowanie procedur i sprawdzenie internetowego systemu głosowania potrwa około 1-1,5 roku i będzie możliwe dopiero przy następnych wyborach. Mimo tych opinii będziemy rekomendować i składać poprawki mające na celu wprowadzenie możliwości wyboru sposobu głosowania spośród trzech powyższych” - napisał senator Czarnobaj.

W rozmowie telefonicznej z naszą Redakcją poseł Tadeusz Cymański przyznał, że temat głosowania przez internet wraca za każdym razem, gdy zbliżają się kolejne wybory. Sytuacja związana z pandemią koronawirusa w Polsce wskazuje, że wprowadzenie takiego głosowania jest nieuchronne i jest już tylko kwestią czasu.

- „Być może jest to kwestia na następne wybory” - powiedział poseł. - „W tej chwili jeszcze nie jesteśmy przygotowani, aby bez ryzyka, w sposób taki gwarantowany ten system wprowadzić. (…) Sam system musi być tak skonstruowany, żeby nikt nie mógł później skutecznie zaskarżyć (red. wyników głosowania)”.

Tadeusz Cymański zwrócił również uwagę na to, że prócz problemów wynikających z zawodnością elektronicznych systemów, dochodzi obawa przez atakami hakerów lub innymi ingerencjami z zewnątrz. Dlatego też w tej chwili obawy oraz brak przekonania i pewności powodują, że temat głosowania przez internet w nadchodzących wyborach prezydenckich w Polsce nie jest brany pod uwagę.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat? Co sądzicie o tym, by e-wybory w końcu się zmaterializowały?