Do pierwszego zdarzenia doszło we wtorek, 14 stycznia br. między godziną 20.30 a 21.30. przed przejściem dla pieszych w Nowej Wsi Malborskiej przy skręcie na ulicę Na Wzgórzu. Pojazd, który uszkodził znaki, musiał poruszać się z bardzo dużą prędkością, ponieważ dosłownie „skosił” znak na wysepce i znak z nazwą ulicy, na którym prawdopodobnie się zatrzymał.

Jednak tego samego wieczoru, po godzinie 23 okazało się, że doszło do kolejnego zdarzenia w tym samym miejscu. Dyżurny PSP otrzymał zgłoszenie o plamie oleju na skrzyżowaniu ulicy gminnej i wojewódzkiej 515 o godz. 22.09. Na miejscu okazało się, że prócz plamy wielkości około 10 m², uszkodzona jest również przydrożna lampa oświetleniowa, która przechylona była w kierunku pobliskiego pola i nie zagraża bezpieczeństwu. Na miejscu zdarzenia nie było pojazdu, z którego mógł nastąpić wyciek, ale był świadek zdarzenia.

Ratownicy przy użyciu sorbentu dokonali neutralizacji oleju. Detektorem prądu sprawdzili lampę, jednak nie było w niej napięcia, po czym zabezpieczyli teren taśmą ostrzegawczą.

O zaistniałej sytuacji poinformowany został zastępca Wójta Gminy Malbork oraz policja malborska.

Z rozmowy telefonicznej z oficerem prasowym KPP Malbork, asp. Sylwią Kowalewską jasno wynika, że policjanci pracujący nad tą sprawą wstępnie ustalili, iż doszło tylko do jednego zdarzenia drogowego w tym miejscu.

- „We wtorek, 14 stycznia br. około godz. 21.30 w miejscowości Nowa Wieś Malborska doszło do zdarzenia drogowego. Pracujący na miejscu policjanci wstępnie ustalili, że mężczyzna kierujący Fiatem Punto, wyjeżdżając z ul. Zwierzynieckiej, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu jadącemu w kierunku Malborka pojazdowi marki Ford Transit. Kierujący fordem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak znajdujący się na środku wysepki oddzielającej pasy ruchu, a następnie w uliczną latarnię znajdującą się na rogu ulicy Na Wzgórzu. Z uwagi na powstałe uszkodzenia, funkcjonariusze malborskiej komendy prowadzą czynności wyjaśniające w tej sprawie” - powiedziała asp. Sylwia Kowalewska.

Oglądając zdjęcia zrobione wczoraj o godz. 21.30 i po godz. 23, trudno nie odnieść wrażenia, że ktoś mija się z prawdą. Miejmy jednak nadzieję, że winni tego zdarzenia zostaną ukarani.

W przypadku, gdy podczas zdarzenia drogowego dojdzie do uszkodzenia mienia publicznego, wówczas pracujący na miejscu funkcjonariusze oceniają sytuację i sporządzają raport, w którym m.in. opiszą skalę zniszczeń infrastruktury montowanej przy drogach. Zazwyczaj kończy się to orzeczeniem sądu o zwrot poniesionych kosztów przez zarząd dróg, który usunął szkody lub przywrócił elementy infrastruktury do poprzedniego stanu.

Informacji udzielili: asp. Sylwia Kowalewska, oficer prasowy KPP Malbork oraz kpt. Damian Tomaszewski, rzecznik prasowy PSP Malbork