Kierujący srebrnym samochodem marki Volkswagen Passat, nie bacząc na konsekwencje, wjechał od strony policji na czerwonym świetle. Kierowcy BMW i białego busa wjeżdżający na skrzyżowanie od strony Wybickiego i Chodkiewicza zmuszeni byli do gwałtownego hamowania. Prawdopodobnie, gdyby nie ich szybka reakcja, doszłoby do poważnego w skutkach wypadku.

Z informacji, jakie otrzymaliśmy od świadka tego zdarzenia wynika, że srebrny Passat był na sztumskich numerach.

1000 zł i 11 punktów.

Według aktualnego taryfikatora mandatów za niestosowanie się do sygnałów świetlnych przez kierującego pojazdem wjeżdżającego za sygnalizator, kiedy jest to zabronione, grozi mandat od 300 do 500 zł i 5 punktów karnych.

Z kolei niezachowanie należytej ostrożności na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – według taryfikatora kwota mandatu karnego przypisanego za naruszenie stanowiące znamię zagrożenia wynosi od 200 do 500 zł i 6 punktów karnych.

Mieszkańcowi powiatu sztumskiego za swoje bezmyślne i skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie groziłby mandat w wysokości nawet 1000 zł. Dostałby również łącznie 11 punktów karnych. Ale czy kara ta byłaby wystarczająco wysoka, by ten kierowca poszedł po rozum do głowy i w przyszłości zastanowił się nad konsekwencjami swojej brawury? Czy pomyśli dopiero, gdy doprowadzi do złamania czyjegoś życia?

Zostawiamy to bez komentarza.