Nawet 50 ciężarówek dziennie miałoby zwozić odpady do produkcji nawozu. Z zapowiedzi inwestora wynika, że w miejscu inwestycji będą budowane zadaszone punkty, w których będzie „dojrzewał” nawóz. W związku z działalnością, do atmosfery będzie emitowany m.in. pył zawieszony PM10 oraz pył zawieszony PM2,5. Niektóre z tych związków mogą powodować uciążliwości zapachowe, które nie będą jednak odbiegać od zapachów, które w terenie rolnym uznawane są za naturalne zapachy towarzyszące gospodarce rolnej. Najbliższe zabudowania w tej okolicy mają się znajdować ok. 350 metrów od planowanej kompostowni. Teren ma być zamieszkiwany przez ok. 100 osób.
Transport ciężarowy 7 dni w tygodniu.
Nowa działalność ma być prowadzona w Lichnowach przez 7 dni w tygodniu. Z zapewnień inwestora wynika, że transport ciężarowy będzie wykonywany w godzinach 6:00 – 22:00. Jednak zapowiedź związana z częstotliwością kursów budzi już obawy mieszkańców i sąsiednich gmin. W informacji umieszczonej na stronie Urzędu Gminy Lichnowy możemy znaleźć zapisy, w których czytamy, że
„w ramach prowadzenia działalności ruch ciężarowy wynosić może do ok. 50 pojazdów dziennie, lecz maksymalnie 4 pojazdy na godzinę. Pojazdy ciężarowe dostarczać będą różne odpady oraz odbierać kompost.”
Lista odpadów budzi obawy i sprzeciw.
Procesowi przetwarzania będą poddawane wyłącznie odpady pochodzenia organicznego, które nie zawierają odpadów niebezpiecznych. Na obiekt przeznaczony do prowadzenia kompostowania nie będą przyjmowane i kompostowaniu i nie będą poddawane żadne odpady pochodzenia zwierzęcego. Jednak w szczegółowym wykazie odpadów, które inwestor chce przetwarzać znajdujemy m.in. : odpady z rolnictwa, ogrodnictwa, upraw hydroponicznych, leśnictwa, łowiectwa i rybołówstwa, z przygotowania, przetwórstwa produktów i używek spożywczych oraz odpady pochodzenia roślinnego, w tym odpady z owoców, warzyw, produktów zbożowych, olejów jadalnych, kakao, kawy, herbaty oraz przygotowania i przetwórstwa tytoniu. - czytamy w dokumencie dostępnym na stronie gminy.
Swój sprzeciw wobec planów inwestycyjnych wyraziła Rada Miasta w Nowym Stawie. W głosowaniu radni jednomyślnie opowiedzieli się za uchwaleniem dokumentu.
Gmina Lichnowy wszczęła procedurę.
Gmina Lichnowy oficjalnie nie chce się wypowiadać w tej sprawie.
- Jako urząd wszczęliśmy procedurę i skierowaliśmy wniosek do rozpatrzenia do organów opiniujących, takich jak: Sanepid, Wody Polskie, Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz Starostwo Powiatowe w Malborku. Po otrzymaniu odpowiedzi od tych instytucji będziemy mogli podjąć dalsze działania – informują nas urzędnicy. Władze mają jednak wątpliwości, czy inwestorowi uda się powstrzymać uciążliwości związaną chociażby z zapachem. 28 lutego ma się odbyć spotkanie w tej sprawie.
Jak dodają urzędnicy, cała procedura może być przewlekła i potrwać nawet rok czasu.
W załączniku przedstawiamy całą kartę informacyjną dotyczącą planowej inwestycji.
Poniżej nagranie z sesji w Nowym Stawie.
niestety to prawda smród od Tczewa do Malborka i Nowego Dworu Gdańskiego
Czuję smród z komputera. Jednak coś w tym jest.
Smród będzie odczuwalny od Tczewa do Malborka !
Kompostownia czy oczyszczalnia nie ma różnicy. Smród ten sam. Takie obiekty powinny być budowane w oddaleniu od siedzib ludzkich najlepiej głęboko w lesie.
Korzystać z toalety się chce.....
Rybę się chce zjeść....
Gdzieś te odpady trzeba przetwarzać...
W lesie ? To grzybiarze będą protestować....
no to ładnie zacznie walić